czwartek, 25 lutego 2010

Romans z frywolitką

Hej,
Romans z frywolitką trwa od grudnia. Sporo rzeczy czeka na wykończenie, ale pierwsze już są gotowe. Przedstawiam moje pierwsze frywolitkowe próby i wytwory.
Na pierwszy ogień moja druga w karierze gerbera (pierwsza jest koślawa i "luźna" bo nie ściągałam słupków na łuczkach). Będzie w przyszłym roku zdobić choinke, bo w tym nie zdążyła.
Ośmielona tworzyłam dalej. Między innymi powstały kolczyki dla mojej siostry - prezent na urodziny. Spodobały się.
Z gotowych prac mam jeszcze dwie pary kolczyków opartych na "dzwonkach":
Żonkile
Szare dzwonki
Więcej prac jest gotowe ale czeka na lepsze światło. Jak myślicie, chyba udany frywolitkowy debiut?

poniedziałek, 8 lutego 2010

Biało i czerwono.

Hej,
Obfotografowałam kolejne prace, w przerwie między zabawą z frywolitką. Pokażę więc jeszcze te starocie zanim zajmę się nowymi pracami.
Najpierw bałwanek filcowany przed świętami. Dzielnie wisiał na choince i dopiero co został z niej zdjęty. Jest całkiem spory wbrew pozorom. Ma ponad 7 cm.
Poza tym dorobiłam do szala od GaliFilc broszkę, tak żeby móc go upiąć gdy szłam do opery z moim połówkiem. "Carmen" filcowana na mokro, z perłami słodkowodnymi. Broszka ma średnicę 13 cm.