Te dwie pary kolczyków wrzucam raczej ku przestrodze niż żeby się pochwalić. Są dowodem na to że sznurki nie zawsze "słuchają się" moich pomysłów.
Pierwsza para miała być takimi zakręconymi soplami. A wyszło niestety krzywo, koralików nie widać i ogólnie to jakieś takie wydają mi się wybrakowane.
Druga para inspirowana była poniekąd kwiatkami z ludowych wzorów. A przynajmniej tak mi się kojarzył środek zanim nie dołożyłam zbyt dużej ilości "płatków". Powinnam była w środku dać więcej koralików bo wydają się zbyt masywne. No i nie udała mi się symetria tym razem, choć bardzo się starałam.
***
These two pairs of earring are proof that soutache doesn't listen to me yet. I planned them to look completly difrent! I see many mistakes when I look at them. The first pair is called "Cafe latte" and the second "Strange flowers".
Pierwsza para miała być takimi zakręconymi soplami. A wyszło niestety krzywo, koralików nie widać i ogólnie to jakieś takie wydają mi się wybrakowane.
Druga para inspirowana była poniekąd kwiatkami z ludowych wzorów. A przynajmniej tak mi się kojarzył środek zanim nie dołożyłam zbyt dużej ilości "płatków". Powinnam była w środku dać więcej koralików bo wydają się zbyt masywne. No i nie udała mi się symetria tym razem, choć bardzo się starałam.
***
These two pairs of earring are proof that soutache doesn't listen to me yet. I planned them to look completly difrent! I see many mistakes when I look at them. The first pair is called "Cafe latte" and the second "Strange flowers".
3 komentarze:
I think the beauty is that we don't know what you said so they look quite lovely to others.
I do understand what you're saying but don't be disheartened, they really are lovely.
W końcu to rękodzieło, a nie fabryka, nie muszą być równe jak z matrycy, mi się podobają :) Pozdrawiam
urocze
Prześlij komentarz