Hej,
Zastanawiałyśmy się z siostrą co zrobić z plasterków, które niestety krzywe troche wyszły i na kolczyki sie nie nadały. Do tego miałam dwie nierówne kule, które też na kolczyki nie dałoby się przerobić. Jedna posłużyła za bazę naszyjnika, a razem z plasterkami kiełbasek sa też tu dwie kulki z różowego korala filipińskiego.
Tak się siorce spodobał ze od razu wzięła go dla siebie.
2 komentarze:
nie widać, żeby było krzywo ;) a sam naszyjnik bardzo pozytywny bo letni, kwiatkowy, naturalny i dziewczęcy :)
świetne połączenie fimo z lnem... i wcale nie widać, że to jakieś resztki...
Prześlij komentarz