Jestem chomikiem. Jak widzę czesankę, kordonek, koraliki to nie mogę się oprzeć. Więc jako pamiątkę z objazdu naukowego na Litwę przywiozłam sobie.... ponad 0,6 kg czesanki, dwa motki białego kordonka i paczkę bursztynów na naszyjnik. Wydałam sporo, ale się opłaciło. Czyż nie piękne kolory?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz