środa, 27 lipca 2011

Kolejne kolczyki-kule / Another bal-like tatted earrings


Dzisiaj kolejna porcja kolczyków z mojej nowej serii, przypominających trochę wiszące na łańcuchach kule. Żółto-kremowe kolczyki zawiesiłam nadługich biglach, kwiatki składające się na nie mają też więcej płatków niż inne.

Być może za parę dni będę mogła się pochwalić pewną radosną nowiną.

***

Today three pairs od earrings from my new-style collection.

czwartek, 14 lipca 2011

Nowy wzór kolczyków./ New earring style.

Dzisiaj przedstawiam nową serię kolczyków, nie do końca jeszcze wiem jak je nazwać. Są wygodne do noszenia i przyciągają wzrok. Kule zeszyte z 6 frywolitkowych elementów podwieszone na długim łańcuszku, ozdobione koralikami szklanymi.
Żółte z pikotkami na płatkach sama noszę, a czerwono-fioletowe spotkały się z bardzo pozytywnymi reakcjami wśród znajomych nabywcy.
Przedstawiam w kolejności wykonywania. Pierwsze dwie pary zrobiłam jeszcze na wiosnę, a pozostałe dopiero teraz po skończeniu studiów. Następne 4 pary w produkcji.

***
Today I'd like to present new style of my tatted earrings. They are long, made from six tatted elements each, with glass beads.

wtorek, 12 lipca 2011

Dzikie brązy - sutasz. / Wild bronze - soutache.

Wykończyłam drugą parę kolczyków sutaszowych. Jestem bardzo zadowolona z efektów, ale nadal jeszcze przeznaczam je dla siebie bo mają pewne niedociągnięcia. Sutasz mnie wciągnął.
Kolczyki "Dzikie brązy" kojarzą mi się trochę z amazońską dżunglą i dzikimi zwierzętami, nie wiem dlaczego, ale takie skojarzenie powstało już w czasie tworzenia.
Kolczyki mają 7,5 cm długości. Wykorzystałam przy ich tworzeniu koraliki szklane i z czerwonego marmuru barwionego.A oto jak prezentują się na ludziu (przy okazji ja i moja krótka fryzurka):

***

I've made another soutache earrings. I callled them "Wild bronze", beacuse they seemed to me "wild" like wild animals from jungle. I dont know why. Earring are 7,5 cm long, with glass and red marble beads. I am proud of them.

niedziela, 10 lipca 2011

Wróciłam! Z sutaszem! / I'm back with some soutache!

Po długiej nieobecności wracam z blogowego niebytu. Na swoje usprawiedliwienie mogę napisać tylko, że pisałam i broniłam pracę magisterską na dość trudny i skąpy w źródła temat - nakryć i ozdób głowy noszonych przez kobiety w średniowiecznej Polsce.
Ale, mimo wszystko, nie próżnowałam w dziedzinie craftowej i mam dla was trochę zaległych prac do opublikowania.

Dziś jednak wracam z czymś nowym. Spodobała mi się biżuteria z sutaszowych sznurków, a jako kobieta kreatywna nie byłabym sobą gdybym nie spróbowała sama takiej zrobić. Oto co z tego wynikło. Moje pierwsze podejście do sutaszu przeistoczyło się broszkę o długości 6,5, ozdobioną szklanymi koralikami i podszytą fioletowym filcem. Wiem, że jest dość krzywa i ma sporo niedociągnięć.Drugą pracą jaką stworzyłam w tej technice były wymarzone sutaszowe kolczyki. Sporo się nad nimi namęczyłam. Ale ambicja wzięła górę ;) Mają niecałe 7,5 cm (razem z bliglem). Wykorzystałam przy ich tworzeniu szklane koraliki i plastikowe perełki, podszyte są czarnym filcem, bigle mają srebrne. Jestem z nich dość dumna.

Na ostateczne wykończenie i zdjęcia czeka już kolejna para kolczyków :D

***
I'm back! It was a long time, but I had written my master's thesis at the Adam Mickiewicz University. Now I have my university graduate I can do some crafting works.

Today I want to show some of my newest works. It's soutache jewellery. First thing I made in that technique was a red-white-violet brooch. It's 6,5 cm long, with glass beads. Then I started to create some earrings. It was quite a challenge, but I'm proud of them. They are almost 7,5 cm long and has glass and plastic beads.
Now I am working to finish another pair of earrings.