niedziela, 2 maja 2010

Wiosenne kwiaty filcowe

Oj dawno nie filcowałam na mokro. Ale nowa czesanka z Litwy zmieniła ten stan rzeczy.
I dwie różyczki. Teraz widzę, że nie udało mi się oddać całego uroku tej waniliowej na zdjęciu. Obie z perłami słodkowodnymi.

1 komentarz:

mysza_tworzy pisze...

Przedostatni kwiatek, różowy, jest baaaaaaardzo fajny. Na prawdę za...kwiecisty;-)