Hej,
Romans z frywolitką trwa od grudnia. Sporo rzeczy czeka na wykończenie, ale pierwsze już są gotowe. Przedstawiam moje pierwsze frywolitkowe próby i wytwory.
Na pierwszy ogień moja druga w karierze gerbera (pierwsza jest koślawa i "luźna" bo nie ściągałam słupków na łuczkach). Będzie w przyszłym roku zdobić choinke, bo w tym nie zdążyła.
Ośmielona tworzyłam dalej. Między innymi powstały kolczyki dla mojej siostry - prezent na urodziny. Spodobały się.
Z gotowych prac mam jeszcze dwie pary kolczyków opartych na "dzwonkach":
Żonkile
Szare dzwonki
Więcej prac jest gotowe ale czeka na lepsze światło. Jak myślicie, chyba udany frywolitkowy debiut?
Romans z frywolitką trwa od grudnia. Sporo rzeczy czeka na wykończenie, ale pierwsze już są gotowe. Przedstawiam moje pierwsze frywolitkowe próby i wytwory.
Na pierwszy ogień moja druga w karierze gerbera (pierwsza jest koślawa i "luźna" bo nie ściągałam słupków na łuczkach). Będzie w przyszłym roku zdobić choinke, bo w tym nie zdążyła.
Ośmielona tworzyłam dalej. Między innymi powstały kolczyki dla mojej siostry - prezent na urodziny. Spodobały się.
Z gotowych prac mam jeszcze dwie pary kolczyków opartych na "dzwonkach":
Żonkile
Szare dzwonki
Więcej prac jest gotowe ale czeka na lepsze światło. Jak myślicie, chyba udany frywolitkowy debiut?
3 komentarze:
oj udany debiut frywolny, udany
Co pradwa to prawda! Urodzinowe kolczyki bardzo się spodobały!
super ;-)
Prześlij komentarz