Dzisiaj dwa zaległe medaliony frywolitkowe zawieszone na łańcuszkach. Czekały naprawdę długo na publikację na blogu. Tak się składa, że powstały pod koniec listopada w ramach przygotowań do Festiwalu Sztuki i Przedmiotów Artystycznych. Nie zdążyłam już wtedy zrobić im porządnych zdjęć. Zaraz po festiwalu zostawiłam je w komis w jednym z poznańskich sklepów razem z paroma innymi rzeczami. Odebrałam je dopiero niedawno, ale wtedy wymagały już ponownego krochalenia po którym w końcu zrobiłam im zdjęcia.
Pierwszy naszyjnik wykonany jest z kordonka w dwóch odcieniach fioletu i ozdobiony jest szklanymi koralikami. Spód medalionu w minimalnym stopniu podszyty jest filcem.
Drugi naszyjnik powstał z białego i niebieskiego cieniowanego kordonka. Zdobi go piękna perła. Spód również w niezbędnym stopniu podszyty jest filcem.
Właściwie to publikacja tych medalionów przypomniała o Festiwalu Przedmiotów Artystycznych. Zastanawiam się poważnie czy wybrać się w tym roku po tym jak w zeszłym nie zwróciło mi się nawet stoisko. Nie wiem, z jednej strony bardzo bym chciała, ale z drugiej...
Właściwie to publikacja tych medalionów przypomniała o Festiwalu Przedmiotów Artystycznych. Zastanawiam się poważnie czy wybrać się w tym roku po tym jak w zeszłym nie zwróciło mi się nawet stoisko. Nie wiem, z jednej strony bardzo bym chciała, ale z drugiej...
5 komentarzy:
Niebieski ładniejszy bo niebieski ;-)
Śliczne naszyjniki!!!!AJk to nie próbować!!!Małymi kroczkami i do celu...pozdrawiam.
Prześliczne, takie delikatne :)
Those are both really beautiful!!! :)
Piękne medaliony :-)) choć ja obstawiam fioletowy ;-))
Prześlij komentarz